Najnowsza Galeria

Najnowsze artykuły
Z polonijnych dozynek 18 sierpnia 2019
Z pożegnania Antoniego Bosaka i Teresy Kaźmierczak ,czerwiec 2019
Z pożegnania Jana Zbroji lipiec 2019
ze spotkania w Baranowie Sandomierskim
Tryptyk wiosenny Alina Szymczyk
Z majówki poetyckiej w Radoszycach 21 maj 2019
Ze spotkania poetyckiego w Gowarczowie 20 maja 2019
Z wieczoru promocyjnego 21 lutego 2019
Kolędowanie Strong Femily - Silna rodzina 01/29/19
Opłatek Rodziny Radia Maryja 01/06/19
Kategorie
Ogłoszenia
Wiersze
Tryptyk - Wiara Miłość Nadzieja
Marianna Celińska z Podlasia - wiersze
Marianna Celinska z Polski - wiersze
Marianna Celińska z Polski - wiersze
Marianna Celińska z Polski - wiersze
Zakochana jesień
Dzień listopadowy - Władysław Panasiuk
wiersz - Bożena Pawłowska-Kilanowski z Kanady
"Obym ocalała i żyła " Tryptyk /Do Ewangelii 13 Niedziela Zwykła/
...a jednak zmienia sie co dzień
Z polonijnych dozynek 18 sierpnia 2019
8/23/2019
„Naszym dobrem jest wolna Ojczyzna” pod takim hasłem odbywały się tegoroczne dożynki polonijne w Chicago, 18 sierpnia przy kościele Św. Rozalii. Organizowane od 20 lat przez ZKP ( z programem oraz oprawą plastyczno – obrzędową przygotowana przez autorke relacji załozycielkę teatru ‘Rzepicha”). Rano lało jak z cebra, media zapowiadały burze i deszcz do godz. 17 –tej , organizatorzy stracili nadzieję, że przestanie padać, ale przecież trzeba mieć nadzieję, zawsze kiedy jest święto ku czci Matce Bożej jest piękna pogoda i tym razem też tak było. Przed południem niebo rozpogodziło się i odbyła się piękna uroczystość ku czci Matce Bożęj opiekunce żniwiarzy. O godz.11 :00 Teatr „Rzepicha” zaprezentował program patriotyczny „Naszym dobrem jest wolna Ojczyzna”. Na program złożyły się wiersze i pieśni patriotyczno-religijne, wypowiedzi św. Jana Pawłą II o Ojczyźnie i tożsamości, Wicentego Witosa trzykeotnego Premierza Rzeczypospolitej, śp. Władysława Janusza Obary, Władysława Panasiuka i innych. W roku bieżącym przypada 80 rocznica wybuchu II Wojny Światowej, 75 rocznica Powstania Warszawskiego, dlatego też w programie wykorzystano teksty mówiące o tych wydarzeniach. Prezentację do programu przygotował na ekranie niezastąpiony Ryszard Siek z JOM. W południe odbyła się uroczysta msza dożynkowa , pod przewodnictwem kś. Ryszarda Miłka kapelana Zwiąsku, w koncelebrze z ks.Antonim Sokołowskim przebywającym na misjach na wybrzeżu kości słoniowej, księdzem z kościoła św. Rozalji. Barwny korowód jak niegdyś nad Wisłą wyruszył na uroczystą mszę poprowadziła go kapela „Rzepichy” z pieśnią „Serdeczna Matko”, na jego czele krzyż nieśli ministranci, potem ułani ze Stowarzyszenie im. Tadeusza Kościuszki z flaga Polski i USA, członkowie teatru „Rzepicha”w strojach ludowych z wieńcami uwitymi z owsa i pszenicy, prezes ZKP z małżonką i wiechą dożynkową, którą machając otworzył uroczystość dożynkową . Oprawę mszy uświetnili ; chór im. Fryderyka Chopena - śpiew, Jadwiga Szparkowska i Henryk Dudzik – psalmy, czytania - starostowie dożynek Ewa Rumiński i Jan Kućmierz ubrani w stroje regionalne. Piękną homilję wygłosił ks. Antoni Sokołowski, mówiący o zadaniach na misjach. Dary ofiarne ponieśli; kwiaty dla upiększenia ołtarza Matce Bożęj Królowej Świata, dr. Marek Rudnicki w asyście z królowa parady, wieńce dożynkowe , owoce sadu i ziemi członkinie teatru „Rzepicha ze Stanisławem Białasem gospodarzem ZKP, chleb i sól starostowie tegorocznych dożynek Ewa Rumiński i Jan Kućmierz z panią Marią Pappas skarbnikiem powiatu Cook , hostie radny Ariel Reboyras, wino i wodę prezes ZKP Jan Kopeć z małżonka Łucją Mirowską Kopić. Po błogosłąwieństwie chór im. Chopina zaśpiewał trzy pieśni dożynkowe, potem poloneza zatańczył zespół pieśni i tańca „Wawel” prowadzony przez załozycielkę i choreografkę Krystyna Sanakiewicz, a działający przy ZKP.
Obrzędową część dożynkową przygotował i zaprezentował teatr „Rzepicha” pod kier. Autorki relacji wraz z kapela w składzie ; skrzypce: Bronisłąw Nowak i Tadeusz Korona, instrumenty dente: Zdzisłąw Kłosowski i Henryk Dudzik gościnnie z Polski, instrumenty perkusyjne , basy: Bogdan Korona, Andrzej Krawczyk i Igor Galjanty, akordeony ; Józef Kramarczyk i Mirosłąw Sroczyński czuwający na programem muzycznym. W programie artystycznym znalazły odbicie oracje do chleba i wieńca, staropolska pieśń
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Z pożegnania Antoniego Bosaka i Teresy Kaźmierczak ,czerwiec 2019
8/8/2019

Ze spotkania poetycko – pożegnalnego w JOM .(...)

„Naród Polski poprzez wieki
Mężnie bronił swej Ojczyzny
Aż zalany falą wrogów
Stracił swoją niezawisłość

Każde nowe pokolenie
Chciało wolność wnet wywalczyć
Wiele polskiej krwi płynęło
W takt nierównej walce –

A gdy wreszcie przyszedł moment
Poróżnienia naszych wrogów
Polski naród walcząc dzielnie
Zyskał wolność dzięki Bogu

Ledwie jedno pokolenie
W wolnej Polsce nam wyrosło
Przyszła druga straszna wojna
I przepadła nasza wolność

Naród nie zatracił ducha
Z czasem wolność znów wywalczył
Źródłem mocy był nasz Kościół
Papież jak też „Solidarność”

Dziś nadchodzą zagrożenia
Od komuny znacznie gorsze
Gdy będziemy wierni Bogu
Utrzymamy wolną Polskę

Wierność Bogu i Ojczyźnie”   autor Antoni Bosak

Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Z pożegnania Jana Zbroji lipiec 2019
8/6/2019

„Jak ptaki powracają do tych samych gniazd
tak ludzi po świecie ciekawość niesie
Po wielu latach emigracji nie jeden kaca ma
Wyjechał młodym, a powraca w jesień

Na emigracji lata płyną szybciej niż woda
człowiek się przestawił potem wracać szkoda
Tu pracował często do granic wytrzymałości
występy w „Rzepisze” dostarczały mu radości (…)

Wcielił się w ułana z powstania styczniowego
W jaśnie pana z zamku baranowskiego
W żołnierza, Heroda , w dożynkach w kosiarza
Lubił się też spóźniać, często mu się zdarza

Na próby przeważnie pod koniec się zjawiał
W Misterium Paschalnym żołnierza przedstawiał
Zagrał Apostoła, dziadka w kabarecie
Postanowił wracać do Ojczyzny w lecie

Emigracja wpisałą go w swój kalędarz
Każdy na polonii zapamięta tą twarz
Jako ułan z szablą pełnił honorowe warty
Zawsze uśmiechniętry dla innych otwarty(…)

Jasiek ma uczynków na swym kącie wile
Śpiewał także w chórze i na mszy w kościele
Nie wiem co by jeszcze dało się przypisać
Nie ma chyba takiego co o nim nie słyszła

Dziś Ci dziękujemy nawet za spóźniania
Niechaj się spełniają najcichsze marzenia
Niech Ci słonko świeci jak najcieplej
Na ziemi ojczystej będzie Ci najlepiej
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
ze spotkania w Baranowie Sandomierskim
6/14/2019
Spotkanie autorskie z Aliną Szymczyk w Baranowie Sandomierskim.
” Pani Alina Szymczyk była naszym gościem podczas Poetyckiej Majówki 22 maja. Poetka podzieliła się z nami wspomnieniami z czasów pracy w naszym ośrodku kultury, którego była dyrektorem. Opowiedziała także o emigracji i swojej obecnej działalności polonijnej. Spotkanie było też okazją do czytania wierszy naszego gościa i wspólnego śpiewania. Muzyczną niespodziankę przygotowała dla pani Aliny Julka Owoc oraz Katarzyna Dereń, a wiersze czytali: Wojciech Gwoździowski, Barbara Sroczyńska i Alina Róg. Odnotowano na stronie Internetowej MGOK w Baranowie Sandomierskim, a ja chciałam dodać moje wspomnienia.” 24 maja 2019 Rdomka .”
Przy MGOK w Baranowie Sandomierskim rosną smukłe modrzewie, które pamiętają czasy moich początków w tym jakże pięknym miejscu na mapie Polski. Kiedy przyjechałam do tego jakże interesującego miasta to znałam już zespół „Lasowieczki” i Marię Kozłową założycielkę zespołu, Annę Rzeszut „gawędziarkę”, członkinię zespołu, hawciarkę, jedna z najbardziej utalentowanych odtwórczyń plastyki obrzędowej w regionie. Obie panie już odeszły do ojca, jak również wspaniała Janina Wolak niezastąpiona gawędziarka, zdobywczyniu wielu pierwszych nagród na ogólnopolskich przyglądach, nawet w Bukowinie Tatrzańskiej, co u górali należy do rzadkości. Spotykaliśmy się na wielu ogólnopolskich i regionalnych konkursach. Anna Rzeszut , Janina Wolak, Zofia Wydro o wyjątkowo pięknym głosie (zdobywczyni wielu nagrów w konkursach śpiewaczych), brały udział w konkursie na kołysankę i gawędę ludową w GOK w Grębowie, którego to konkursu byłam pomysłodawczynią i organizatorem , zaś z ramienia WDK nadzorował pan Józef Myjak znawca folkloru, redaktor czasopisma „Tygodnik Nadwiślański”. W 1986 roku na wiosnę przyjechałam do Baranowa, gdzie przystąpiłam do konkursu na stanowisko dyr. MGOK, bwiem mogłam liczyć na mieszkanie, którego nie miałam, a przecież marzeniem każdego człowieka jest mieć własny kąt. Konkurs wygrałam i rozpoczęłam pracę. Dom Kultury był w budowie 20 lat, woda w piwnicy, wiele usterek i jeden zespół „Lasowiaczki” znany nie tylko w województwie. Były to czasy, gdzie nie wiele można był mówić, ale mimo to nigdy nie było otwarcia oficjalnego Ośrodka, (ze względy na tajemnice finansowe przy budowie) to i tak działalność kwitła, a dry. WKiSz pani Anna Kochan przekazała fortepian dla Ośrodka za wzorową działalność. Ponieważ byłam członkiem „Sceny Ludowej” działającej w Wierzchosławicach przy centrum im. Wicentego Witosa, zaczęłam zabierać zespół na różne ogólnopolskie konfrontacje do Jeleniej Góry, do Przytocznej, Ciechanowa, Maciejowic, Tarnogrodu, Węgorzewa, Sobótki i wielu innych ważnych miejsc w Polsce, gdzie odbywały się ważne konkursy. Przygotowaliśmy „Gusła o dzieciach” z którym wystapiliśmy w teatrze „Polskim” w Warszawie, został nagrany film pod tym samym tytułem. „Wielkanocne kolędowania – dziady wielkanocne” to program nagrany przez redaktor Gabrielę Filipiach i emitowany w II programie TV Polskiej i wiele więcej. W krótkim czasie powstał zespół pieśni i tańca „Ziemia Baranowska”, skladający się z osób dorosłych, zaś inne grupy pracowały na terenie gminy. Zespołów piesni i tańca było cztery w Dąbrowicy, Woli Baranowskiej, w Durdach i Baranowie, które prowadziłam osobiście. Powstały również grupy kabaretowe, zespoły śpiewacze - dodam, że w zespole z Dąbrowicy śpiewała Maria Pilecka rodzina Rotmistrza Pileckiego, to właśnie od Marii dowiedziałam się co nieco o Rotmistrzu, stąd moja ciekawość zgłębienia wiedzy o Jego losach .
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Tryptyk wiosenny Alina Szymczyk
6/10/2019
***
Chciałabym zaśpiewać
Piosenkę spełnienia
Zatańczyć w złotych kaczeńcach
Nad Wisłą na majowej łące
Gdzie nikt się na nikogo nie gniewa
Na powale nieba spaceruje radosne słońce

Chciałabym usiąść na wzgórzu
Fiołków i niezapominajek
Z modlitwą do stóp Pani świat
pochylić się z majem
W jaśminowych bielach
Zatopić serce i ręce

Czuć Twoją Matczyną obe
cność
Być nad Wisłą nic więcej
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Z majówki poetyckiej w Radoszycach 21 maj 2019
6/9/2019
Ze spotkania w Radoszycach.
Kolejny dzień z majówką poetycką w Polsce. Po południu 21 maja około godz 15:30 zaczęła się psuć pogoda, ciemne, ciężkie chmury sunęły po niebo zasłaniając słońce, zanosiło się na burzę. Mieliśmy tego dnia spotkanie z poezją w Radoszycach. Z Końskich wyjechaliśmy około 16:00 , aby zdążyć na majówkę z poezją. Zabrałam jak zawsze Almanachy ZLP im.Jana Pawła II z Chicago, aby zostawić uczestnikom spotkania. Od Końska do Radoszyc wystarczy około pół godziny, aby zdążyć na czas, ze względu na remont drogi mąż Janeczki Jerzy Malicki zdecydoważ, że wyjedziemy wcześniej. Po drodze przytrafił nam się korek na krzyżówce z Piotrkowa Trybunalskiego do Kielc, mimo to dotarliśmy na czas. Przemiłe Pani z fantazją z niezwykłego KGW w Radoszycach, czekały z gościną na czele z prezes Koła – pania Urszulą Relidzyńską .
Pani Marzenia Mariańczyk – Skrobisz, młoda śliczna brunetka podobna do greczynki, sprawczyni spotkania poprowadziła nas do nowo wyremontowanego obiektu, gdzie będzie mieścił się Ośrodek Kultury. Po spotkaniu rozmawiając z pnią Marzeną okazało się , że jej korzenie siegaja pochpdzenia greckiego. Po wejściu do nowywymalowanej sali, panie częstowały nas ciastem, kawą i napojami, co sprawiło, że od razu atmosfera zrobiła się ciepła. Do sali zaczęli przychodzić pierwsi słuchacze, młodzież szkolna, nauczyciele, mieszkańcy miasteczka. Spotkanie rozpoczęły Panie z KGW, które przygotowały się bardzo dobrze . Pani Zdzisława Adamiec czytała moją biografię , jak również wybrane przez siebie wiersze. Byłam zauroczona talentem recytatorskim pani Zdzisławy czytającej wiersze. Na sali oprócz pań i młodych dziewcząt było kilku mężczyzn i dziewczynki z Młodzieżowej Rady Miejskiej w Radoszycach - Marta Arwaj i Justyna Ogonowska. W spotkaniu wziął udział Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Radoszyce - Pan Marian Jankowski. Było to wyjątkowe spotkanie, bowiem zebrani słuchali jak zauroczeni wierszy jak również opowieści o działalności wspaniałej chicagowskiej polonii , jak również o działalności poetów ze zLP im. JP II i teatru „Rzepicha”.
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Ze spotkania poetyckiego w Gowarczowie 20 maja 2019
6/5/2019
Z wieczoru poezji w Gowarczowie .
W maju często lubi padać, toteż tego roku maj płakał żęsistymi łzami nie tylko w Chicago, ale również w Polsce. Od lat co roku wracam do mojej Ojczyzny, odwiedzam rodzinę i przyjaciół. Tego roku miałam przyjemność czytania swoich wierszy w Gowarczowie, Radoszycach koło końskich i Baranowie Sandomierkim, gdzie pracowałam w MGOK przed wyjazdem do USA. Moją relację z tych spotkań podzielę na trzy wypowiedzi, bowiem miejscowości jak również ich mieszkańcy zasługują aby o nich mówić. 20 maja w niedzielę o godz. 18- tej padał deszcz, pomimo to do sali OSP w Gowarczowie, (która to OSP celebrowała swoje 100 w 2017 ) przybyli mieszkańcy tej jakże uroczej miejscowości, aby posłuchać moich i Janeczki wierszy, na czele z Rada Sołecką w składzie:
Pani Sołtys Edyta Wiatrowska z mężem fotografem Dariuszem, członkowie Rady; Chamczyk Ewa, Kosierkiewicz Alin, Kuleta Ewelina, Urban Grażyna. Rada Sołecka czyni niesamowite rzeczy dla upiekszenia swojej miejscowości, stąd też Gowarczów przez cały rok staje się uroczy i przyjazny dla swoich mieszkańców, jak również gości. Na Wielkanoc na rynku byłego miasta staje piekna olbrzymia pisanka, na Boże Narodzenie choinka, na wiosnę kwiaty, kwiaty…, stosownie do dnia i pory roku itd. Pomysły i zaangazowanie Rady Sołeckiej na czele z uśmiechnięta, przemiła Panią Sołtys Edytą Wiatrowską. To właśniej w tej uroczej wsi, gdzie na rynku zamieszczane sa symbole świąteczne przez cały rok, wychowała się znana poetka zamieszkała od lat w Konskich Janeczka Malicki. Warto przytoczyć iź, Janeczka Malicki jest zodbywczy wielu nagród w ogólnopolskich konkursach literackich, zdobywczynie I nagrody w konkursie „Tam gdzie kamienie mówić będą” organizowanego w 1918 r przez ZLP im.Jana Pawła II w Chicago z okazji 100 lecia odzyskania niepodległości przez Polske. Zanim o spotkaniu, słów kilka o samej miejscowości. Gowarczów to wyjątkowe miejsce na mapie Polski, godne przypomnienia, dlatego pozwolę sobie przytoczyć ważne momenty tej jakże interesującej miejscowości u jej źródła.
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Z wieczoru promocyjnego 21 lutego 2019
2/28/2019
W kawiarence JOM 21 lutego po wieczornej mszy św. odbyło się kolejne udane spotkanie literackie, na którym promowane były dwie książki: „Mój Urzędów, mój ukochany Bęczyn” debiut literacki „ Jerzego Kowalewskiego , „ Jo hav w Hamaryce” trzecia książka znanego na Polonii Jana Żóltka.

Kawiarenka wypełniona po brzegi przyjaciółmi obydwóch poetów, zasłuchanych w recytację wierszy i opowieści z odległych lat na ojczystej ziemi. Obaj autorzy sami prezentowali swoją twórczość, przeplatając słowami wspomnień prezentowanych obrazów z przeszłości. Tematyka obydwu książek to przede wszystkim małe ojczyzny, zarówno Jerzy Kowalewski jak i Jan Żółtek opisują lata dziecięce, młodości, piękno przyrody, przydrożne świątki, kapliczki, kościoły i wszystko to co żyło dookoła. Wędrują dobrze znanymi ścieżkami, ukazują przeżycia, których nie może wymazać nawet czas emigracji.
Kunszt przekazu w obydwu przypadkach bardzo zróżnicowany. Jerzy swoje uczucia wypowiada językiem prostym i klarownym, oszczędnie używając metafor, zaś Jan Żółtek używa pięknej gwary góralskiej swoje utwory recytował z pamięci. Różnorodność ujęcia przekazywanych wspomnień sprawiła, że wieczór był bardzo interesujący, bogaty w treści i ciekawostki.
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Kolędowanie Strong Femily - Silna rodzina 01/29/19
2/14/2019

Fundacja dziekuje wszystkim, wspomagajacych jej działania, jak również środkom masowego przekazu za reklamy, między innymi są to : ojcowie jezuici, Radio Maryja i Tv Trwam s. Brunona, o , Jacek z Radia Maria z Kanady, Radio Deon, Andrzej Baraniak, Tygodnik Revia Andrzej Brach, Ryszard Siek dokumentacja fot, Redakcji Kuriera za zamieszczanie zaproszeń i relacje ze spotkań.
Było to bardzo udane polonijne kolędowanie. Dzisiaj już można powiedzieć, o dużym zainteresowaniu tego rodzaju spotkaniami, ale to nie wszystko. Już odbyło się wiele pielgrzymek do Sanktuariów w sąsiednich stanach.
Pielgrzymi odwiedzają co roku Sanktuarium Matki Bożej z Lassalet w Wiskonsin. Wielu Polaków po raz pierwszy mogło zobaczyć kaplicę św. Maksymiliana Marii Kolbe, poznać historią jaka wydarzyła się w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu podczas II Wojny Światowej. Najwspanialsze jest to że w grupie osób pielgrzymujących, lub biorących udział w różnych spotkaniach jest spora ilość dzieci i młodzieży. W lutym organizowane są rodzinne rekolekcje „Rodzina Bogiem Silna - Mocą Polonii” , jesienią odbywa się sympozjum i wiele innych spotkan. Szczegółowe informacje w JOM i kościołach na terenie Chicago. Te wszystkie spotkania rodzinne w których uczestniczyłam, były szczególe z dopiskiem miłość, wiara i nadzieja, ponadto cudowna rodzinna atmosfera, a jeśli tak, to dzieci przebywające w rodzinnej atmosferze potrafią rozjaśnić przyszłość. To Chrystus powiedział do swoich uczniów jesteście solą ziemi, a jeśli uczniowie to również i my wszyscy katolicy, nieśmy nadzieję tym którzy jej potrzebuję, obdarowujmy miłością tych, co nigdy jej nie znali, a wtedy wiara zaświeci każdemu z nas, tak jakiej uczył nas Ojciec Święty Jan Paweł II o jakiej mówi papież Franciszek. Na zakończenie wiersz autorki relacji,
„Nadzieja
To siostra Wiary
czerpie z niej
ocala od nicości
radością świeci
przynosi iskierkę
co ogień rozpala w ciemności
otwiera drzwi do światła
jest jak ocalenie
od śmierci
prowadzi do spełnienia”
Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
Opłatek Rodziny Radia Maryja 01/06/19
2/14/2019
Opłatek Rodziny Radia Maryja.

Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
Przy wzejściu pierwszej gwiazdy wieczornej na niebie,
Ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny
Najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.
C.K.Norwid

Słowo „opłatek” wywołuje w nas dalekie wspomnienia z dziecięcych lat, wieczerza przy rodzinnym stole, gdzie ojciec i matka odmawiają modlitwę, a potem dzielą się z dziećmi i rodziną. Rodzina ważna komórka życia społecznego i narodowego. Opłatek – ten bielutki jak śnieg chleb, delikatny jak mgiełka, łatwo się kruszy w rękach, a ileż ma w sobie tajemniczej moc. Bierzemy go z drżeniem serca i pośpieszamy ze słowami dla bliskich, przyjaciół, znajomych, ze słowami w które wierzymy, że się spełnią. Piękne opłatkowe spotkania odbywają się w środowiskach polonijnych przez cały styczeń. Jedno z takich właśnie spotkań miało miejsce w święto Trzech Króli w Restauracji Lone Tree Menor. Co roku od lat, 6 stycznia lub w pobliżu tej daty w sobotę na południu u Górali, a w niedziele właśnie na północy spotyka się Rodzina Radia Maryja, aby świętować Narodzenie Pańskie. Zanim o samym spotkaniu przypomnijmy nieocenioną działalność Centrali Radia Maryja w Chicago, która działa od 1997 roku. Na początku były tu tylko Siostry Loretanki. W 2000 roku przez dziewięć miesięcy posługiwał O. Jan Zubel, w 2001 r – przez trzy miesiące posługiwał O. Robert Jasiak. Od 2002 roku posługę pełni O. Zbigniew Pieńkos.
Centrala Radia Maryja spełnia ważną rolę, w jednoczeniu Polonii. Ważne jest też jej oddziaływanie religijne i duchowe, a także ewangelizacja przez media, organizuje pielgrzymki do Amerykańskiej Częstochowy oraz do innych sanktuariów na świecie. Urządza spotkania opłatkowe oraz „święconki” w różnych miastach USA.
W każdą niedzielę O. Zbigniew celebruje Mszę Święte w różnych kościołach Chicago i okolicach, są to kościoły: Świętych Polskich Pięciu Braci Męczenników i Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika w Chicago, Świętego Szczepana w Tinley Park, oraz Matki Bożej Częstochowskiej w Cicero. W czasie tych niedzielnych spotkań Siostry Loretanki rozprowadzają czasopisma i książki o tematyce religijnej i patriotycznej. W Centrali Radia Maryja działa studio telewizyjne, w którym nagrywane są programy dla TV Polonijnej i dla TV TRWAM. Rozprowadzane są również zestawy satelitarne do odbioru TV TRWAM w USA.

Pokaż całość
Autor: Alina Szymczyk
12345678910...
   
Wszelkie prawa zastrzezone