Najnowsza Galeria

Najnowsze artykuły
Z polonijnych dozynek 18 sierpnia 2019
Z pożegnania Antoniego Bosaka i Teresy Kaźmierczak ,czerwiec 2019
Z pożegnania Jana Zbroji lipiec 2019
ze spotkania w Baranowie Sandomierskim
Tryptyk wiosenny Alina Szymczyk
Z majówki poetyckiej w Radoszycach 21 maj 2019
Ze spotkania poetyckiego w Gowarczowie 20 maja 2019
Z wieczoru promocyjnego 21 lutego 2019
Kolędowanie Strong Femily - Silna rodzina 01/29/19
Opłatek Rodziny Radia Maryja 01/06/19
Kategorie
Ogłoszenia
Wiersze
Tryptyk - Wiara Miłość Nadzieja
Marianna Celińska z Podlasia - wiersze
Marianna Celinska z Polski - wiersze
Marianna Celińska z Polski - wiersze
Marianna Celińska z Polski - wiersze
Zakochana jesień
Dzień listopadowy - Władysław Panasiuk
wiersz - Bożena Pawłowska-Kilanowski z Kanady
"Obym ocalała i żyła " Tryptyk /Do Ewangelii 13 Niedziela Zwykła/
...a jednak zmienia sie co dzień
Powrót
Friday, August 23, 2019
Z polonijnych dozynek 18 sierpnia 2019
„Naszym dobrem jest wolna Ojczyzna” pod takim hasłem odbywały się tegoroczne dożynki polonijne w Chicago, 18 sierpnia przy kościele Św. Rozalii. Organizowane od 20 lat przez ZKP ( z programem oraz oprawą plastyczno – obrzędową przygotowana przez autorke relacji załozycielkę teatru ‘Rzepicha”). Rano lało jak z cebra, media zapowiadały burze i deszcz do godz. 17 –tej , organizatorzy stracili nadzieję, że przestanie padać, ale przecież trzeba mieć nadzieję, zawsze kiedy jest święto ku czci Matce Bożej jest piękna pogoda i tym razem też tak było. Przed południem niebo rozpogodziło się i odbyła się piękna uroczystość ku czci Matce Bożęj opiekunce żniwiarzy. O godz.11 :00 Teatr „Rzepicha” zaprezentował program patriotyczny „Naszym dobrem jest wolna Ojczyzna”. Na program złożyły się wiersze i pieśni patriotyczno-religijne, wypowiedzi św. Jana Pawłą II o Ojczyźnie i tożsamości, Wicentego Witosa trzykeotnego Premierza Rzeczypospolitej, śp. Władysława Janusza Obary, Władysława Panasiuka i innych. W roku bieżącym przypada 80 rocznica wybuchu II Wojny Światowej, 75 rocznica Powstania Warszawskiego, dlatego też w programie wykorzystano teksty mówiące o tych wydarzeniach. Prezentację do programu przygotował na ekranie niezastąpiony Ryszard Siek z JOM. W południe odbyła się uroczysta msza dożynkowa , pod przewodnictwem kś. Ryszarda Miłka kapelana Zwiąsku, w koncelebrze z ks.Antonim Sokołowskim przebywającym na misjach na wybrzeżu kości słoniowej, księdzem z kościoła św. Rozalji. Barwny korowód jak niegdyś nad Wisłą wyruszył na uroczystą mszę poprowadziła go kapela „Rzepichy” z pieśnią „Serdeczna Matko”, na jego czele krzyż nieśli ministranci, potem ułani ze Stowarzyszenie im. Tadeusza Kościuszki z flaga Polski i USA, członkowie teatru „Rzepicha”w strojach ludowych z wieńcami uwitymi z owsa i pszenicy, prezes ZKP z małżonką i wiechą dożynkową, którą machając otworzył uroczystość dożynkową . Oprawę mszy uświetnili ; chór im. Fryderyka Chopena - śpiew, Jadwiga Szparkowska i Henryk Dudzik – psalmy, czytania - starostowie dożynek Ewa Rumiński i Jan Kućmierz ubrani w stroje regionalne. Piękną homilję wygłosił ks. Antoni Sokołowski, mówiący o zadaniach na misjach. Dary ofiarne ponieśli; kwiaty dla upiększenia ołtarza Matce Bożęj Królowej Świata, dr. Marek Rudnicki w asyście z królowa parady, wieńce dożynkowe , owoce sadu i ziemi członkinie teatru „Rzepicha ze Stanisławem Białasem gospodarzem ZKP, chleb i sól starostowie tegorocznych dożynek Ewa Rumiński i Jan Kućmierz z panią Marią Pappas skarbnikiem powiatu Cook , hostie radny Ariel Reboyras, wino i wodę prezes ZKP Jan Kopeć z małżonka Łucją Mirowską Kopić. Po błogosłąwieństwie chór im. Chopina zaśpiewał trzy pieśni dożynkowe, potem poloneza zatańczył zespół pieśni i tańca „Wawel” prowadzony przez załozycielkę i choreografkę Krystyna Sanakiewicz, a działający przy ZKP.
Obrzędową część dożynkową przygotował i zaprezentował teatr „Rzepicha” pod kier. Autorki relacji wraz z kapela w składzie ; skrzypce: Bronisłąw Nowak i Tadeusz Korona, instrumenty dente: Zdzisłąw Kłosowski i Henryk Dudzik gościnnie z Polski, instrumenty perkusyjne , basy: Bogdan Korona, Andrzej Krawczyk i Igor Galjanty, akordeony ; Józef Kramarczyk i Mirosłąw Sroczyński czuwający na programem muzycznym. W programie artystycznym znalazły odbicie oracje do chleba i wieńca, staropolska pieśń
„Hej pod góra dolina , idzie polska nowina, bochen chleba nam niosą lepszym czasom i losom” (…) , błogosławiony chleb ziemi czarnej–pieśń wiciowa ze słowami Zofii Solarzowej . Żniwairze weszli z krakowiakiem ,” Ej, otwórzcie, otwórzcie nam szeroko wrota, bo się tu prowadzi ta chłopska robota”(…). Zeaspół przygotował wiechy dożynkowe ubrane w stroje z regionu krakowskiego i rzeszowskiego z którymi kobiety krokiem chodzonego obtańczyły wieniec dożynkowy, do utworu ”Piękna nasza Polska cała, piekna żyzna i wspaniała(…). W części obrzędowej do chleba znalazły odbicie wiersz „Idzie Matka Boża Polskimi drogami i szuka swoich dzieci rozsianych po swiecie , psalm ‘Bądź na wieki pochwalony nieśmiertelny Panie(…). Starościna przywitała żniwiarzy staropolskim „Gość w dom , Bóg w dom”.
Przodownicy Teresa Grzasko i Krzysztof Wąsik w wieńcu ze zboża przyniesli do starostów chleb z pięśnią i słowami : „Przynosimy chleb symbol ludzkiej pracy i dar boży z nieba, przytjmijcie go starostowie, posólcie , pokrójcie i zebranych częstujcie, a dzielcie nie dużo i nie mało, aby dla wszystkich stało”. Poczym starostowie przeżegnali i ucałowali chleb, nastepnie starosta przemówił do zebranych, podkreślając trudną pracę rolnika, dziękując Bogu za wszelkie błogosłąwieństwa przy zbieraniu plonów. Swoją wypowiedź zakończył życzą miłej zabawy, nastepnie starostowie udali się, aby podzieli chleb między zebranych. W drugiej części wieńcowej wniesiono i obtańczono wieńce z pieśnią „idzie wianek , idzie (…), w trakcie śpiewanej piosenki kobiety niosły wieńce kłaniając się w kierunku zebranych. „Już my pożeni , pożeni , już my pożeni , już przynieśli gospodarzom plon nasz do sieni, żeby dobrze plonowało po sto korcy z kopy dało a po ćwierci plew”, to słowa kolejnej staropolskiej pieśni , podczas której odbywa się obtańczenie wieńca. Po zakończonej ceremoni wieńcowej, wianki wręczano zasłużonym. Wśród wyróżnionych, znaleźli się; Maria Pappas skarbnik powiatu Cooc , ks. Antonii Sokołowski, Józefa Pierdos z klubu „Luszowice” vice prezes ZKP, Maria Majchrowska za całokrztałt pracy dla Związku, która przygotowała wóz dożynkowy z owocami ziemi i sadu, jak również z zabytkowymi rekwizytami użytku codziennego, jak maśniczka do robirnia masła, dzieża do chleba i wiele innych przedmiotów. Wianki otrzymali Emilia Rusek długoletni członek komisji rewizyjnej Związku, Stanisław Białas gospodarz ZKP wieniec z gniazdkiem z ptaszkami za wspaniałą atmosfere jaka panuje podczas prób zespołów spotykających się w Związku . Jak co roku „Rzepicha” przygotowała serduszka, którymi zostali obdarowani; dr. Marek Rudnicki, radny Ariel Rebojras, pracownice banku Polisch Slawik Union, Władysław Baran skrzypek z teatru „Rzepicha”, prezes ZKP Jan Kopeć z małżonką Łucją Mirowski Kopeć. Ponadto Władyslaw Szara z małżonką Lidią i państwo Janina i Józef Antosz, za piękna pracę zostali nagrodzeni wiązankę piosenek z regionu rzeszowskiego, jak również wszyscy odznaczeni. Mężczyźni śpiewali w składzie na czele Kazimierz Ryszard Szymański, który przygotował podstawy do wieńców, przodownik Krzysztof Wąsik i Władysław Wytrwał, kobiety; Maria Lipska już 20 raz występująca w dozynkach, Teresa Grzasko również wiele lat społecznie udziela się w Chicago, Katarzyna Sulejewska, Jolanta Kulikowski pomagająca wić wieńce, Jadwiga Szparkowski, Maria Czerwonka i autorka relacji. Jak co roku program bogaty w pieśni religilne, ludowe -staropolskie i patriotyczne, ale również dowcipne co jest zwyczajem dożynkowym, że przy tej okazji można każdemu coś znaleźć . Po części dożynkowej swój czas miał zespół „Góra Beand” z solistką Olha. Przy dzwiękach tej kapeli, zebrani bawili się wspaniale do późnych godzin wieczornych. Organizatorzy zadbali o zabawy dla dzieci, pyszną kuchnią , napoje chłodzące i loterie fantową z główna wygrana biletem do Polski. Sponsorami nagród były klubu zrzeszone w Związkach. Atmosfera panowała jak nad Wisłą, starosta wywijał ze starościną, panie w różnym wieku bawiły się w kóleczku jak osiemnastki, a reszta
w parach noga w nogę. ZKP już dziś zaprasza na następny rok na plac przy gościnnym kościele Św. Rozalji.
Alina Szymczyk Fot;Ryszard Siek
Powrót
Proszę zostawić komentarz
Komentarz   


Autor
   



Powrót

Wszelkie prawa zastrzezone